Strażak Karsy - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Łukovia Łukowa - LKS Wietrzychowice 4:1
  • Unia Niedomice - Wisła Szczucin 1:5
  • LUKS Wola Radłowska - LKS Luszowice 0:3
  • Victoria Szarwark - Strażak Karsy 6:4
  • Ava Grądy - FC Pawezów 2:1
  • KS Niwka - Dunajec Konary 2:1
  • Iskra Dąbrówki Breńskie - Wolania Wola Żelichowska 4:0
  •        

Logowanie

Statystyki drużyny

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 273, wczoraj: 240
ogółem: 2 091 186

statystyki szczegółowe

Aktualności

Konsekwentna gra kluczem do sukcesu

  • autor: frank12, 2015-09-13 22:35

Powiśle Bolesław vs Strażak Karsy 0:2 (0:2)

 

SKŁAD: Marcin Surowiec - Marcin Dymon, Piotr Zaleski, Andrzej Pyrczak (c), Dawid Dymon - Krzysztof Bigos, Paweł Łos (65 min. Adam Zaleski), Tomasz Wnęk (65 min. Paweł Woźniak) Michał Gała, Przemysław Dąbroś (46 min. Sebastian Surdel) - Dominik Wałaszek

 

BRAMKI:

0-1 8 min. Dominik Wałaszek (asysta Tomasz Wnęk)

0-2 39 min. Dominik Wałaszek (asysta Michał Gała)

 

 

(RELACJA W ROZWINIĘCIU)  

Po bardzo dobrym spotkaniu, bez wątpienia najlepszym w obecnym sezonie nasi zawodnicy wywożą komplet punktów z Bolesławia. Faworyzowani gospodarze przez większość meczu nie mieli pomysłu na sforsowanie naszej defensywy, co przy skutecznej grze z kontry pozwoliło na osiągnięcie rezultatu, który dla większości sympatyków żabieńskiej A-klasy jest ogromnym zaskoczeniem. Do niedzielnego pojedynku przystąpiliśmy z dwoma wymuszonymi roszadami w porównaniu do ostatniego starcia ligowego z Radłovią. Nieobecnych Świętka oraz Suligi decyzją trenera zastąpili Łos oraz M.Dymon.

I POŁOWA:

Początkowe minuty meczu rozgrywanego w niedzielne popołudnie należały do naszego zespołu. Stosunkowo szybko, bo już w 8 minucie udaje nam się po raz pierwszy zaskoczyć broniącego dostępu do bramki miejscowych Damiana Oracza. Po składnej akcji całej drużyny piłka ostatecznie trafia do Wałaszka, który silnym uderzeniem tuż przy słupku otwiera wynik spotkania. Warto odnotować, że dla pozyskanego w letniej przerwie z Iskry Olesno napastnika jest to pierwsze trafienie w naszych barwach. Podkreślić należy również, że istotny dla powodzenia całej akcji był wślizg Wnęka, który wygarnął futbolówkę z pod nóg defensorów dzięki czemu zanotował asystę (0-1). Mocno podrażnieni takim obrotem spraw zawodnicy Powiśla ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Chwilę przed upływem pierwszego kwadransa gry na strzał z dystansu zdecydował się Lechowicz, silne uderzenie poszybowało jednak wysoko nad bramką Surowca. W 20 minucie mogliśmy podwyższyć prowadzenie lecz zamieszanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w porę zostało wyjaśnione przez Szubę. Z biegiem czasu miejscowi co raz częściej gościli na naszej połowie lecz w kluczowych momentach brakowało im jakości, która mogłaby zaowocować wyrównującą bramką. Przed spotkaniem największe obawy stanowiły dla nas postacie skrzydłowych z Bolesławia. Trzeba jednak przyznać, że w pierwszej odsłonie zarówno Pytka jak i Czajkowski- zazwyczaj motory napędowe Powiśla nie mogli sobie poradzić ze zdecydowaną postawą naszych obrońców, którzy nie dali rozwinąć skrzydeł wspomnianym graczom. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej odsłony nasza zaliczka zostaje zwiększona. Ze świetnej strony pokazał się Gała, który najpierw wyłuskał piłkę z pod nóg Szuby by po chwili idealnym podaniem obsłużyć Wałaszka, który z kolei sprytnym uderzeniem nie dał szans Oraczowi (0-2). W doliczonym czasie pierwszej części spotkania dwukrotnie groźnie zakotłowało się w naszych polu karnym, jednak na miejscu byli stoperzy, którzy oddalili niebezpieczeństwo z dala od świątyni Surowca.

II POŁOWA:

Na drugą część spotkania wychodzimy z jedną zmianą w zestawieniu personalnym. W miejsce kontuzjowanego P.Dąbrosia na murawie zameldował się Surdel. Jedna roszada nastąpiła również w szeregach gospodarzy, którzy od 46 minuty mogli liczyć na bramkostrzelnego Płanetę. Początkowe minuty drugiej odsłony pod zdecydowane dyktando graczy Powiśla. Ich przewaga w posiadaniu piłki była bezdyskusyjna, na ich nieszczęście brakowało jednak konsekwencji w pobliżu naszej bramki. W 58 minucie uderzenie Wójcika w kapitalny sposób broni Surowiec, chwilę później mocne kopnięcie Lechowicza na ciało zblokował Pyrczak. Z minuty na minutę miejscowi co raz częściej gościli w naszym polu karnym, za każdym razem na miejscu byli jednak nasi defensorzy, którzy przy wsparciu drugiej linii nie mieli problemów z wyjaśnianiem sytuacji. W 70 minucie mogliśmy wbić gwóźdź do trumny Powiśla, po rzucie rożnym wykonywanym przez D.Dymona bliski trafienia był wprowadzony chwilę wcześniej z ławki rezerwowych Woźniak, popularnemu „Melonowi” zabrakło jednak nieco szczęścia do tego by mógł się cieszyć z pierwszego trafienia w seniorskiej drużynie. Kilkanaście minut później marnujemy kolejną doskonałą okazję, pojedynek oko w oko z Oraczem przegrał jednak rozgrywający bardzo dobre zawody K.Bigos, dobitka Surdla była równie nieskuteczna. Niewykorzystane sytuacje mogły się na nas zemścić w 90 minucie. Uderzenie Wójcika z 8 metra w ekwilibrystyczny sposób odbija jednak Pyrczak, który przez całe spotkanie był podporą naszych szyków obronnych. W doliczonym czasie gry nie działo się już nic wartego odnotowania i prowadzone w szybkim tempie zawody zakończone zostały przez brzeskiego arbitra.

PODSUMOWANIE:

Dwa ostatnie spotkania z rywalami z czołówki pokazują, że nawet z teoretycznie silniejszymi zespołami możemy punktować. Tym bardziej szkoda meczów w początkowej fazie sezonu, zwłaszcza tego z Brzezówką, który przegraliśmy na własne życzenie. W naszej grze w niedzielnym pojedynku widać było ogromną determinację oraz wolę walki. Wydaje się, że z każdym meczem powinniśmy być co raz bliżej czołowych lokat o, które śmiało możemy powalczyć. W ostatnich dwóch starciach widać było również "efekt nowej miotły"- trener Kądzielawa w doskonały sposób poukładał grę naszego zespołu, chaos jaki miał miejsce w niektórych spotkaniach wydaje się, że odszedł do lamusa. W najbliższą niedzielę na własnym stadionie zmierzymy się z beniaminkiem z Biskupic Radłowskich, ekipa z Gminy Radłów jest obecnie czerwoną latarnią ligi, paradoksalnie mecz z nimi może być trudniejszy aniżeli ten z Powiślem. Celem niezmiennie będzie jednak komplet punktów.

 

herb Strażak Karsy Prezentacja graficzna składu drużyny Strażak Karsy

 
 
Marcin Surowiec
 
Andrzej Pyrczak
 
Krzysztof Bigos
 
Piotr Zaleski
 
Marcin Dymon
 
Michał Gała
zmiana
Przemysław Dąbroś
zmiana
Paweł Łos
 
Dominik Wałaszek
 
Dawid Dymon
zmiana
Tomasz Wnęk
 

  • Komentarzy [2]
  • czytano: [859]
 

autor: ~ggg 2015-09-16 08:22:47

avatar Gratulacje, bo graliście naprawdę bardzo dobrze. Jak bedziecie dalej słuchać trenera i grać tak jak nakazuje czyli skupieni taktycznie i ambicjonalnie, to o dziwo jesteście w stanie być spokojnie w pierwszej trójce.....


autor: ~matt 2015-09-17 07:52:55

avatar chyba Cie kolego troszeczke poniosło...


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Strażak KarsyLUKS Wola Radłowska
Strażak Karsy   LUKS Wola Radłowska
2024-04-20, 17:00:00


Statystyki przedmeczowe »

Reklama

Ostatnie spotkanie

Victoria SzarwarkStrażak Karsy
Victoria Szarwark 6:4 Strażak Karsy
2024-04-14, 11:00:00
     

Wyniki

Ostatnia kolejka 17
Łukovia Łukowa 4:1 LKS Wietrzychowice
Unia Niedomice 1:5 Wisła Szczucin
LUKS Wola Radłowska 0:3 LKS Luszowice
Victoria Szarwark 6:4 Strażak Karsy
Ava Grądy 2:1 FC Pawezów
KS Niwka 2:1 Dunajec Konary
Iskra Dąbrówki Breńskie 4:0 Wolania Wola Żelichowska

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 18
Dunajec Konary - Ava Grądy
FC Pawezów - Victoria Szarwark
Strażak Karsy - LUKS Wola Radłowska
LKS Luszowice - Unia Niedomice
Wisła Szczucin - Łukovia Łukowa
LKS Wietrzychowice - Iskra Dąbrówki Breńskie
Wolania Wola Żelichowska - KS Niwka

Zegar