Zakończony porażką 2-11 mecz z Unią Niedomice przeszedł już do historii. Po każdym upadku trzeba wstać i to jest najlepszy moment aby się podnieść. Słabi godzą się z porażką. Tylko mocni wstają z kolan by dalej walczyć. Zespół Strażaka należał, należy i należeć będzie do tej drugiej grupy. Czas więc wrócić z dalekiej podróży. W najbliższą niedzielę o godzinie 17:00 zespół Strażaka Karsy czeka drugie ligowe spotkanie. Mecz Borza Brzezówka - Strażak Karsy zapowiada się niezwykle ciekawie.
Zawodnicy Strażaka w pierwszej kolejce sezonu mieli zafundować swoim kibicom horror w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Z przewidzianego horroru wyszedł jednak dramat i porażka 2-11. Niewątpliwe trudny kalendarz na początku sezonu nie jest dobrym sprzymierzeńcem Strażaka. Mimo porażki na pewno w lepszych nastrojach będą gospodarze, którzy przegrali w Dąbrowie Tarnowskiej 3-1. Porażka ta ma się jednak nijak do sromotnej klęski Strażaka.
W poprzednim sezonie na jesieni lepsi byli zawodnicy z Kars, natomiast wiosną tryumfowali gracze Brzozy. Tak jak rok temu, tak i teraz ciężko wskazać zdecydowanego faworyta. O końcowym wyniku mogą zdecydować detale.
Wielką niewiadomą jest reakcja Strażaka, po ostatniej klęsce. Miejmy nadzieję, że sprawdzą się słowa Diego Simeona: "Porażki sprawiają, że stajemy się lepsi". Zazwyczaj po porażkach drużyna reagowała pozytywnie, przeważnie zwyciężając. Wszyscy sympatycy Strażaka mają nadzieję, że podobnie będzie i tym razem. Żeby się o tym przekonać wszystkich zapraszamy o godzinie 17.00 na stadion do Brzezówki.
Wyjazd busem o godzinie 15:40.
My nie, my nie, my nigdy nie poddamy się !!!
...